Dzisiaj serwuję Wam kolejną partię makijażu autorskiego :)
Pierwsze zdjęcie to makijaż łączący brąz i złoto, czyli można stwierdzić, że paleta standardowa i klasyczna.
A wypróbować chciałam makijaż z podwójną kreską na górnej powiece... i cóż mogę rzecz, efekt fantastyczny, jednak mi dzisiaj - przez to, że miała to być jedynie zabawa, żal było używać mojego tuszu do kresek z revlona, więc w ramach próby użyłam starych resztek Inglota - to był błąd!! Ciężko stworzyć coś naprawdę dobrego i fajnego w momencie gdy końcówka twardego (w założeniu taki ma być) eyelinera jest miękka i rozdwojona. Mimo wszystko efekt i tak jest ciekawy i z odpowiednim tuszem do kresek, będzie idealny.
Ostatni makijaż to dalej moja radosna twórczość na mojej siostrze :)
no co tu dużo mówić - zdolna bestia z Ciebie... :)
OdpowiedzUsuńModeleczka pierwsza klasa.. A te Wasze oczy.... komentarz zbędny :)
powodzenia i czekam na kolejne posty :*